Kopiec z ziemi zrobi wnet,
To malutki, zwinny kret,
Na słoneczko wyjść nie może,
Musi siedzieć w ciemnej norze.
W gnieździe pełnym traw i mchu,
Chrapie głośno podczas snu,
Pełno dżdżownic ma w spiżarni,
Zjada je w kreciej jadalni.
We dnie rusza się niemrawo,
Rano studnie kopie żwawo,
Kretowiska konstruuje,
Dom łapkami swój buduje.
Krecik zimą się nie leni,
Drąży w ziemi sieć tuneli,
W nich calutki kreci ród,
Znosi ciężki życia trud.