Chory kotek

Kotek był chory i bardzo źle się czuł.

Często kichał (wypowiadamy „aaaa-psik!”), prychał i bolała go głowa.

Przyjechał Pan doktor (wypowiadamy „brum, brum”), zaglądnął do gardła (wypowiadamy „aaaa”).

Następnie wyciągnął słuchawki i zbadał kotka.

Zapisał lekarstwa („piszemy palcem w powietrzu”) na recepcie.

Kotek leżał w łóżeczku i miał dreszcze ( wypowiadam „brrrrr.”)

Gorączka raz wzrastała, a raz opadała.

Kotek zażywał lekarstwa i ssał tabletki („naśladujemy ssanie”,

pił słodki syropek, wiec się oblizywał („języczek wędruje dookoła warg przy otwartej buzi)

Po kilku dniach kotek poczuł się lepiej.

Był wesoły i zadowolony („uśmiechamy się szeroko, nie pokazując zębów”)